Translate

poniedziałek, 20 maja 2013

Strój ze chrzcin

Dzisiaj ,,ratowaliśmy'' kota, który miał kleszcza, niestety kleszcz był już tak wbity, że głowa została pod skórą i trzeba do weterynarza, cieszę się tylko, że to żadno z moich zwierząt.
No to przechodząc do tego co ma być dzisiaj. A będzie pokazany strój ze wczorajszych chrzcin ;)
*sukienka- Tally Weijl*buty- giełda*żakiet- pożyczyłam*naszyjnik i kolczyki- własnoręczna robota koleżanki mojej mamy*kopertówka- ?*

Lecę poduczyć się jeszcze do biologii, muszę to dobrze napisać !

19 komentarzy:

  1. Ciągle zachwycam się twoją sukienką <3
    Ślicznie wyglądałaś

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta sukienka jest taka śliczna! :)
    Ojej, to twoja mama ma zdolną koleżankę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale świetna sukienka, serio :O

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna sukienka :)
    obserwujemy ? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. szkoda trochę kotka *.*

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie się prezentowałaś :) Śliczna sukienka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ładnie, super sukienka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładna sukienka :) Zapraszam do mnie: http://thisisacookiemonster.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny strój <3
    Ooo biedny kotek ;3
    Zapraszam : www.everyday-smart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ślicznie wyglądałaś, mam podobną torebkę <3.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajnie byłaś ubrana.; )
    Ja nienawidzę kleszczów.:/
    Mój babi kot też miał wyciąganego.. ; /

    OdpowiedzUsuń
  12. Troche ci ten zakiet nie pasowal ,ale to szczegol ;p

    OdpowiedzUsuń

-Dziękuję Wam za wszystkie miłe komentarze ♥
-Każda Wasza szczera opinia jest dla mnie ważna, nawet ta negatywna, ale bez wulgaryzmów
-Za każdy komentarz się odwdzięczam
-Na pytania odpowiadam u Was na blogu oraz pod danym postem
-Nie promuj się na moim blogu !